Rasul Mirzajew, mistrz świata mieszanych sztuk walki (MMA), został oskarżony o śmiertelne pobicie 19-letniego studenta. Powód? Chłopak zaczepiał towarzyszącą championowi kobietę.
Do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w minionym tygodniu – informuje na swoich stronach TVN24. 19-letni student Iwan Afganow bawił się ze znajomymi w jednym z moskiewskich klubów nocnych. Na zewnątrz lokalu za pomocą zdalnie sterowanego auta młody chłopak zaczepił towarzyszkę Mirzajewa, co rozsierdziło sportowca.
W trakcie bójki rozwścieczony mistrz MMA zadał studentowi cios w głowę. Jak się później okazało – śmiertelny – 19-latek zmarł cztery dni później.
Co istotne zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Policjanci szybko ujęli Mirzajewa. Mężczyźnie postawiono zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym. Za to przestępstwo championowi grozi do 15 lat więzienia.
Zdania internautów na temat tragicznego zajścia są podzielone. Obrońcy Rasula Mirzajewa twierdzą, że 19-latek sam się prosił o razy! Chociaż jako osoba zawodowo uprawiająca mieszane sztuki walki Mirzajew powinien być na zaczepki odporny.
Sportowiec przyznał się do winy – informuje serwis RiaNovosti. Przeprosił rodzinę zmarłego studenta.
