Studenci znad Wisły przestali marzyć o międzynarodowych karierach. Polscy żacy wolą zostać i pracować w Polsce. Patrioci?
Z badania Universum Student Survey 2010, w którym wzięło udział prawie 300 tys. studentów z całego świata wynika, że tylko 12 proc. polskich adeptów uczelni marzy o podboju zagranicznych rynków pracy. W Polsce panuje moda na bycie specjalistą.
Kto marzy o pracy za granicą? Przede wszystkim młodzi Francuzi, Portugalczycy, Włosi i Belgowie. Za granicą pracować nie chcą studenci z Chin, którzy w rankingu Universum Student Survey 2010 uplasowali się na 21 miejscu, Kanady, USA, Japonii i Polski – miejsce 25. Chociaż raz żacy znad Wisły mają coś wspólnego z Japończykami i Amerykanami.
Jesteśmy w tym badaniu ewenementem. Podczas gdy żacy z Unii Europejskiej marzą o błyskotliwych karierach za granicą, Polacy wolą zostać w ojczyźnie. Strach nas obleciał? – Nie tak dawno Polska doświadczyła „drenażu mózgów”, absolwenci i specjaliści wyjeżdżali za granicę w poszukiwaniu lepszej pracy i zarobków. Teraz to się zmieniło. Polscy studenci chcą się rozwijać zawodowo w rodzimym kraju – wyjaśnia serwisowi interia.pl Anna Macnar z Universum Polska.
Dlaczego wyjeżdżać nie chcą studenci z Japonii, Stanów i Chin? Barierą jest najczęściej brak znajomości języków obcych, a zachętą do pozostania na miejscu – silna gospodarka. Tym bardziej dziwi wybór żaków znad Wisły – nie jesteśmy przecież gospodarczą potęgą, nadto dość dobrze znamy co najmniej jeden język obcy.